Żużlowiec ORLEN Team, Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix w niemieckim Teterow, zaliczane do cyklu Indywidualnych Mistrzostw Świata. Polak umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej i wykonał ważny krok w kierunku obrony mistrzowskiego tytułu.
Ten tydzień należał do Zmarzlika. Najlepszy polski żużlowiec pierwszy sukces odniósł już w piątek, kiedy w Rzeszowie wygrał inauguracyjną rundę Canal+ Online Indywidualnych Mistrzostw Polski.
– To był trudny wieczór, ale pierwszy krok został wykonany – nie krył radości Zmarzlik. Cała impreza przewidziana jest jako cykl trzech startów, dwa pozostałe odbędą się 16 lipca w Pile oraz 30 lipca w Krośnie.
Jeszcze więcej powodów do radości miał kolejnego dnia podczas rywalizacji w Niemczech w kolejnej odsłonie Speedway Grand Prix. Zawody zaczął od dwóch drugich miejsc w, a potem nie dał się wyprzedzić na mecie już do końca zawodów. Zgromadził najwięcej punktów po fazie zasadniczej (13), a potem jechał bardzo pewnie w półfinale i finale.
Dla Zmarzlika sobotni triumf to już 20. zwycięstwo w karierze w zawodach z cyklu Speedway Grand Prix. Tym samym wyrównał wynik legendy tego sportu – sześciokrotnego mistrza świata, Tony’ego Rickardssona. Od lidera klasyfikacji wszech czasów, Jasona Crumpa, dzielą go już tylko trzy sukcesy.
– Bardzo się z tego cieszę. Przed nami jednak dużo pracy do wykonania. Dziś cieszymy się z wyniku, ale szybko skupiamy się już na kolejnych zawodach – przyznał skromnie.
Sobotnie zwycięstwo pozwoliło Zmarzlikowi wykonać ważny krok w kierunku obrony mistrzowskiego tytułu. W klasyfikacji generalnej Polak ma już 12 punktów przewagi nad kolejnym w stawce Jackiem Holderem.
Następna szansa na powiększenie dorobku już za dwa tygodnie. 24 czerwca najlepsi zawodnicy na świecie będą ścigać się na torze w Gorzowie. Zmarzlik z pewnością będzie jednym z faworytów do zwycięstwa. Jako wychowanek miejscowej Stali obiekt zna jak mało kto.