Nowe twarze i starzy dobrzy znajomi – DTM 2017


W ponad 30-letniej historii serii DTM mieliśmy ponad 70 różnych zwycięzców. To imponująca liczba, świadcząca o tym jak wysoki poziom rywalizacji odbywa się za naszą zachodnią granicą i nie tylko. W ciągu ponad 30 lat tylko jeden kierowca był w stanie zdobywać laury za zwycięstwo w barwach trzech różnych zespołów.
W ubiegłym sezonie aż pięciokrotnie w barwach Audi wygrywał Eduardo Mortara. Włoski kierowca startujący ze szwajcarską licencją wyścigową tytułu mistrzowskiego jednak nie zdobył. Teraz będzie ścigał się w barwach Mercedesa. Czy ma szansę na kolejne wygrane wyścigi? Oczywiście! W 2017 roku jest tylko dwóch kierowców, którzy w przeszłości zdobyli tytuł mistrzowski startując w dwóch różnych zespołach. Czy Mortara będzie w tym roku w stanie pokonać Wittmanna? Pochodzący z Frankonii aktualny i dwukrotny mistrz serii DTM, też ma na swoim koncie łącznie 8 wygranych wyścigów.
Powrót za kółko w serii DTM zaliczy w maju Maro Engel. 31 -latek mieszkający w Monachium startował w DTM w latach 2008-2011. Łącznie wziął udział w 42 wyścigach. Najlepszym jego występem było szóste miejsce na inaugurację sezonu 2009 na torze Hockenheimring. Po zakończeniu przygody z ekipą Mercedesa i zespołem Petera Muecke, Engel ze zmiennym szczęściem startował w różnych seriach GT a także spędził sezon na antypodach w V8 Supercars. Starty w DTM będzie dzielił z obowiązkami w Formule E, gdzie jest kierowcą zespołu Venturi.
To skoro o Formule E mowa, to startujący w ekipie Faraday Future Dragon Racing Loic Duval też pojedzie w DTM. Francuza zobaczymy za kierownicą Audi RS5 DTM w zespole Phoenix.
Ciekawi pierwszych dwóch wyścigów? Oglądajcie Motowizję 6 i 7 maja! W kolejnym tekście przybliżę Wam najważniejsze techniczne aspekty związane z budową i funkcjonowaniem samochodów startujących w DTM czyli Audi, Mercedesa i BMW.

Udostępnij!