Fantastyczny wyścig, fantastyczne emocje i rozstrzygnięcia na ostatnich metrach! Tak można podsumować wyścig kończący sezon 2014/2015 w pełni innowacyjnej i w pełni elektrycznej serii wyścigowej – Formuły przyszłości.
Z pole position do niedzielnego wyścigu w Parku Battersea w Londynie wystartował Stephane Sarrazin. Pretendenci do tytułu byli daleko! Przynajmniej teoretycznie największe szanse na mistrzowski tytuł przed wyścigiem miał aktualny wówczas wicelider klasyfikacji generalnej, Sebastian Buemi. Dopiero z 11. miejsca startował Lucas di Grassi a z 16. – lider Nelson Piquet Jr.
W końcówce wyścigu ważną rolę odegrał Bruno Senna. Brazylijczyk skutecznie bronił się przed atakami Sebastiana Buemiego. Za Szwajcarem jechali Lucas di Grassi i Nelson Piquet Junior. Buemiemu nie udało się wyprzedzić Senny i ostatecznie dzięki temu to właśnie Brazylijczyk zapewnił tytuł innemu Brazylijczykowi – Nelsonowi Piquetowi Jr.
“Trudno zaakceptować porażkę różnicą zaledwie punktem. Tor był technicznie trudny, nie było gdzie wyprzedzić Bruno Senny. Mogłem jeszcze szukać swojej szansy w wykręceniu najlepszego czasu okrążenia, ale źle rozegrałem temat z FanBoostem. Szkoda, ale taki jest sport i rywalizacja” – powiedział po wyścigu Szwajcar Sebastian Buemi.
Wyścig kończący sezon 2014/2015 wygrał Sam Bird, po karze 49 sekund dla Stephane Sarrazina za wykorzystanie limitu pojemności baterii. Drugie miejsce zajął Jerome d’Ambrosio a trzecie Loic Duval. Dzięki drugiemu i trzeciemu miejscu na podium belgijsko-francuski duet dał zespołowi Dragon Racing drugie miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Przypomnijmy, tytuł mistrzowski w klasyfikacji konstruktorów trafił w sobotę, po zwycięstwie Sebastiana Buemiego, w ręce zespołu e.dams Renault.
Teraz przed zespołami i kierowcami Formuły E miesiąc przerwy. Formuła E powróci na tor Donnington Park w sierpniu, gdzie odbędzie się sześć przedsezonowych sesji testowych.
