NASCAR wróci do swoich korzeni w Bristolu


autor: Szymon Tworz

Już w najbliższą niedzielę w NASCAR Cup Series odbędzie się jeden z najbardziej unikalnych wyścigów sezonu. Drugi rok z rzędu legendarny owal Bristol Motor Speedway został przekształcony w dirt track, a więc tor o nawierzchni ziemnej. Czołowi kierowcy w walce o punkty będą się więc musieli nieco pobrudzić!

Powrót dirt tracków

Do ubiegłego roku mogło wydawać się, że wyścigi na dirt trackach przeszły trwale do historii NASCAR Cup Series. Poprzedni tego typu tor pojawił się bowiem w kalendarzu serii pucharowej ponad 50 lat wcześniej. W 1970 kierowcy rozegrali ostatnią rundę na North Carolina State Fairgrounds. Za sprawą chęci powrotu do korzeni sportu NASCAR postanowiło to jednak zmienić. Na betonowy owal w Bristolu, dobrze znany fanom wyścigów samochodowych, zwieziono setki ton gliny i innych materiałów by przekształcić obiekt w dirt track. Na tak przygotowanym torze kierowcy mogli powalczyć o zwycięstwo w punktowanym wyścigu Cup Series. W 2021 roku zwycięzcą został Joey Logano. 

Wyzwanie dla samochodów nowej generacji

Przedsięwzięcie odniosło spory sukces, dlatego wyścig ma swoją kontynuację w aktualnym sezonie serii pucharowej. Już w niedzielę wielkanocną kierowcy powalczą o zwycięstwo i cenne punkty. Wyścig Food City Dirt Race będzie liczył 250 okrążeń. Aby sprostać trudom wyścigu na ziemnej nawierzchni samochody nowej generacji wprowadzone w tym roku zostaną specjalnie zmodyfikowane. Specyfikacja regulaminowa uwzględnia dodatkowe panele, które mają zapobiec gromadzeniu się gliny w miejscach takich jak komora silnika czy na częściach zawieszenia pojazdu. Dodatkowym aspektem są także specjalnie zaprojektowane opony diagonalne, które oficjalny dostawca przygotował specjalnie na potrzeby wyścigu w Bristolu.

Faworyci do zwycięstwa

Przy okazji tak specyficznego wyścigu poszukiwanie faworytów do zwycięstwa może być niezwykle trudne. Spore szanse mają kierowcy, których ścieżka kariery biegła przez niższe kategorie wyścigów owalnych takie jak wyścigi sprint carów, USAC midgets, czy klasach modified. Jednym z nich jest Kyle Larson, który podczas swojej nieobecności w NASCAR Cup Series w 2020 roku spowodowanej zawieszeniem, ścigał się przede wszystkim na dirt trakcach odnosząc kilkadziesiąt zwycięstw. Rok temu był niezwykle szybki, jednak problemy na torze przeszkodziły mu w dotarciu na szczyt. Podobnie duże doświadczenie mają także kierowcy tacy jak: Christopher Bell, Tyler Reddick czy Ricky Stenhouse Jr. Ubiegłoroczny wyścig pokazuje jednak, że doświadczenie na ziemnej nawierzchni to jednak nie wszystko, bowiem to jakie posiadał przed swoim zwycięstwem Joey Logano, było znikome.

Transmisja w Motowizji

Wyścig Food City Dirt Race na torze Bristol Motor Speedway na żywo na antenie Motowizji 18 kwietnia o godzinie 1:00 (noc z niedzieli na poniedziałek). Na dirt trackową rywalizację zapraszają nasi komentatorzy: Szymon Tworz i Michał Budziak.

Udostępnij!