Basz po finale w Barcelonie
Karol Basz w minioną niedzielę przystąpił do ostatniej rundy GT World Challenge Europe Endurance Cup w sezonie 2025.
Wieńczący tegoroczne mistrzostwa 3-godzinny wyścig na torze Circuit de Barcelona-Catalunya w Hiszpanii był dla Karola Basza i jego partnerów, Anthony’ego Bartone i Yannicka Mettlera, niczym podsumowanie wszystkich występów.
Załoga Mercedesa GetSpeed, oznaczonego numerem 3., od początku weekendu dysponowała znakomitym tempem i potencjałem na świetny rezultat, jednak czynniki losowe sprawiły, że do swojego dorobku mogli dopisać jedynie siódme miejsce w klasie.
Zawody na Półwyspie Iberyjskim przyniosły im trzeci finisz w punktowanej dziesiątce, dzięki czemu awansowali w klasyfikacji Silver Cup i zakończyli sezon w górnej połowie tabeli z dorobkiem 22 oczek.
Dla Karola Basza był to czwarty cykl GT World Challenge, a zarazem pierwszy, w którym przystąpił do wszystkich rund. Przed Polakiem pozostał już tylko ostatni wyścig International GT Open, w którym stanie do rywalizacji na Monzie.
– Myślę, że to była dla nas bardzo udana runda GT World Challenge – powiedział Basz. – Zakwalifikowaliśmy się na drugim miejscu, tracąc tysięczne części sekundy do pole position, więc byliśmy mega zadowoleni. Motorsport po raz kolejny pokazał, że możesz być najszybszy, ale czasami, szczególnie w wyścigach długodystansowych, dzieją się rzeczy, na które nie masz wpływu. Włożyliśmy w tym sezonie bardzo dużo pracy i mam nadzieję, że wrócimy silniejsi.
– Chciałbym bardzo podziękować moim kolegom z zespołu, całej ekipie GetSpeed oraz Mercedesowi. To czysta była przyjemność móc współpracować z nimi. Dziękuję również wszystkim sponsorom za ich wsparcie w tym sezonie – dodał. – Mam nadzieję, że to nie koniec tej przygody i połączymy siły ponownie w przyszłym sezonie. Pragnę podziękować także fanom, którzy wspierali mnie przez cały czas. Trzymajcie kciuki, widzimy się już niebawem.

