Krzysztof Nepelski, RMF FM
21 sierpnia startujemy z Jeleniej Góry nieodwołalnie – mówi RMF FM Maciej Pietrowicz, pomysłodawca i organizator wyprawy Jelczem w Himalaje. Publiczność zlotu ciężarówek Master Truck Show 2021 w Polskiej Nowej Wsi koło Opola miała w ten weekend okazję zobaczyć wyprawowego Jelcza w nowej odsłonie – nowa plandeka, nowe opony, nowy silnik.
Organizatorzy przyznają, że mimo załatwienia większości formalności związanych z wyprawą, sytuacja w związku z pandemią w krajach tranzytowych nie pozwala być pewnym niczego.
Nie wiem co nas czeka, może się dużo wydarzyć, mamy przygotowanych kilka scenariuszy, jesteśmy gotowi na wiele różnych wariantów – mówi Maciej Pietrowicz.
Także kierowca i mechanik wyprawy Arkadiusz Peryga nie kryje obaw. Nawet drobna awaria, choćby wycieraczek może uniemożliwić dalszą drogę.
Mamy mnóstwo części zapasowych i kilka zapasowych kół. Dlaczego jest tylko jeden kierowca? Chcemy odwzorować dokładnie te same warunki jakie mieli uczestnicy wypraw z lat 70. i 80. Wtedy w większości wypraw był tylko jeden kierowca. Czego nam życzyć? Szczęścia w Pakistanie! Z resztą sobie poradzimy – dodaje.
źródło: www.rmf24.pl