Kevin Harvick wygrał 34. wyścig tegorocznego sezonu Monster Energy NASCAR Cup Series na Texas Motor Speedway. Dla zawodnika startującego Fordem #4 od Stewart-Haas Racing była to druga wygrana w tym roku, pierwsza w fazie play-off, a także pierwsza w historii startów na owalu w Fort Worth.
Z pierwszego rzędu ruszali Kurt Busch (który osiągając średnią prędkość 200.915 mph pobił kwalifikacyjny rekord Tony’ego Stewarta z 2011 roku) oraz antybohater poprzedniego wyścigu, Denny Hamlin. Z drugiej strony stawki musiał ustawić się Paul Menard, który nie brał udziału w kwalifikacjach ze względu na narodziny drugiego dziecka (jego auto zakwalifikował Daniel Hemric) oraz Jeffrey Earnhardt, u którego w Chevrolecie #33 trzeba było wymienić skrzynię biegów.
Pierwszy incydent miał miejsce już w drugim zakręcie, kiedy Kyle Busch wjechał w Brada Keselowskiego. Kontakt tych dwóch sprawił, że obaj skończyli bez powietrza w oponie z koniecznością odwiedzenia mechaników.
Prowadzenie szybko objął Hamlin i utrzymywał je do 47 kółka, kiedy to liderem został Kyle Larson. Ten prowadził aż do momentu rozpoczęcia pierwszej serii pit-stopów, którą rozpoczął Martin Truex Jr na 51 okrążeniu. Chwilowymi liderami byli Austin Dillon, Chase Elliott oraz Ryan Newman. Następnie ponownie prowadził Larson.
Na piętnaście okrążeń do końca pierwszego etapu, liderem został Harvick, którego w końcówce próbował dogonić jeszcze Truex Jr. Wspomniany wcześniej Elliott zakończył etap na 11 miejscu po tym, jak w kwalifikacjach nie był w stanie wykonać pomiarowego okrążenia na skutek nie przejścia w czasie badania technicznego. Keselowski, po problemach z początku wyścigu, zajmował 26 miejsce (Kyle Busch był 30). Urzędujący mistrz, Jimmie Johnson, miał problemy z wibracjami w oponie, które zmusiły go do nieplanowanego postoju, a także zepchnęły ostatecznie na 26 miejsce z dwoma okrążeniami straty do lidera.
Na restarcie liderem był Hamlin, jednak błąd między zakrętami 3 i 4 sprawił, że na pierwszą pozycję wrócił Harvick. Chwilę potem Daniel Suarez stracił panowanie nad swoim autem wpadając przy okazji na Kasey’a Kahne’a, co przełożyło się na neutralizację.
W momencie restartu Kyle Larson wykorzystał start po zewnętrznej i na koniec okrążenia to kierowca Chipa Ganassiego prowadził w wyścigu. W czasie kolejnej rundy postojów liderami byli Matt Kenseth, Dale Earnhardt Jr. oraz Kasey Kahne.
Na koniec etapu Larson miał ponad 4,5 sekundy przewagi nad Harvickiem. Keselowski zdołał się przebić na 14 lokatę, Kyle Busch na 25, a Jimmie Johnson dojechał jako 31.
Dzięki wcześniejszym zjazdom, pierwszą linię na restarcie po etapie utworzyli Kenseth i Truex Jr. Kolejna neutralizacja dnia nastąpiła po tym, jak na 180 okrążeniu Landon Cassill wjechał w ścianę na skutek kontaktu z Clintem Bowyerem. Pomogło to w powrocie do rywalizacji Kyle’owi Buschowi, który jako „lucky dog” mógł się oddublować.
Kenseth popełnił podobny „błąd”, co Harvick, ustawiając się na restarcie po wewnętrznej. Skorzystał na tym Truex, który już po drugim zakręcie był liderem i powoli odjeżdżał stawce.
Tempem dalej imponował Keselowski, który po 190 okrążeniach był już piąty. Mniej szczęścia miał inny kierowca Forda, Clint Bowyer, który musiał się wycofać z jazdy na 203 kółku. Kolejna seria postojów pozwoliła Kyle’owi Buschowi na moment zostać liderem na 228 okrążeniu. Wkrótce potem w alei serwisowej zameldował się jego brat, Kurt Busch, ze źle zamocowaną oponą.
Kolejna żółta flaga dnia pojawiła się ze względu na Michaela McDowella, który obrócił się na torze. Kiedy kierowcy wrócili do rywalizacji, liderem był Truex Jr (startujący po wewnętrznej), a przy następnym okrążeniu na prowadzeniu był startujący obok Kenseth.
Swoistą antygwiazdą dnia był Ray Black II. Kierowca Chevroleta #51 dwukrotnie tracił kontrolę nad autem wywołując dwie neutralizacje pod rząd (na 240 i 268 okrążeniu), a także aż czterokrotnie zjeżdżał do alei kiedy była zamknięta za co sędziowie każdorazowo wysyłali go na koniec stawki.
W międzyczasie do garażu musiał zjechać Dale Earnhardt Jr. W aucie odchodzącego na emeryturę kierowcy Hendrick Motorsport trzeba było naprawić piastę, co zajęło 30 okrążeń.
Wyścig trzeba było przerwać po 282 kółkach. Kyle Larson wjechał w ścianę, czego skutkiem było zapalenie się Chevroleta #42.
Liderem był wtedy Hamlin, który skorzystał na wymienianiu jedynie dwóch opon, zamiast 4. Obok siebie miał Truexa Jr. W momencie restartu Hamlin wybrał wewnętrzną, co zakończyło się Truexem Jr na prowadzeniu po drugim zakręcie.
Lider klasyfikacji generalnej zaczął budować przewagę, a jego tempo mogło sugerować, że bezproblemowo odniesie ósmą wygraną w sezonie. Na nieszczęście zawodnika Toyoty #78, zaczęły go spowalniać zdublowani kierowcy. To pozwoliło na dogonienie go przez pędzącego Kevina Harvicka.
Na 10 okrążeń do końca, Harvick skutecznie zaatakował Truexa Jr. Następnie odjechał rywalom i spokojnie dojechał do mety na pierwszej pozycji. Trzeci na mecie był Denny Hamlin. Brad Keselowski ostatecznie dojechał piąty, za nim był Ryan Blaney. Chase Elliott ukończył na ósmym miejscu, Kyle Busch 19, a Jimmie Johnson dopiero na 27.
Szymon Tworz, komentator Motowizji: „Kevin Harvick, podobnie jak i cały zespół Stewart Haas Racing, nie może zaliczyć sezonu 2017 do w pełni udanych. Ekipa Harvicka jednak rzetelnie pracowała i wyciągała na przestrzeni kolejnych wyścigów na 1,5 milowych obiektach bardzo trafne wnioski. Sukces w Teksasie jest zwieńczeniem tej ciężkiej i naprawdę długiej pracy. Przed Harvickiem teraz dwa wyścigi, Phoenix gdzie zawsze czuł się dobrze i dzięki ewentualnemu dobremu finiszowi może nabrać dodatkowego rozpędu przed finałem i właśnie ten finał na torze który zna [Homestead-Miami Speedway] i na którym również wygrywał w przyszłości. Taki układ torów w kalendarzu zdecydowanie sprzyja Harvickowi i dzięki niemu oraz chwilowo bardzo dobrej formie może niespodziewanie stać się jednym z faworytów do tytułu mistrzowskiego”.
W następną niedzielę ostatni wyścig Round of 8 fazy playoff. Truex Jr, Kyle Busch oraz Harvick mają już zapewnione miejsce w walce o tytuł na Homestead-Miami. Obecnie czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej zajmuje Brad Keselowski. 19 punktów traci do niego Hamlin, 22 Blaney, 49 Elliott i 51 Johnson.
