Borys Łyżeń zaczyna nowy etap swojej motorsportowej kariery
Kiedy w 2015 roku pięcioletni Borys Łyżeń po raz pierwszy wsiadł do małego gokarta, nikt nie przypuszczał, że ta zwykła zabawa stanie się początkiem wyjątkowej sportowej drogi. Dziesięć lat później młody kierowca stoi u progu kariery w single-seaterach, przygotowując się do startów w prestiżowej, sygnowanej przez FIA hiszpańskiej serii F4. To historia o pasji, determinacji i konsekwencji – o chłopcu, który marzył o wyścigach, i dzięki ciężkiej pracy naprawdę stał się częścią świata motorsportu. Jak wyglądała jego droga na szczyt? Cofnijmy się do początku tej niezwykłej podróży.
Wszystko zaczęło się w 2015 roku kiedy Borys miał 5 lat. Nikt wtedy się nie spodziewał , że dziś będziemy w tym miejscu. Dziesięć lat ciężkiej pracy i pełnego poświęcenia sprawił, że Borys właśnie zaczyna swoją historie w Single-seaterach w bardzo poważanej na świecie i sygnowanej przez FIA serii hiszpańskiej. Jak do tego doszło? Wróćmy do początku.
Początek 2015 roku. To miała być zwykła przejażdżka na tor kartingowy. Hobby, zabawa, sposób na spędzanie wolnego czasu dla chłopca, który od urodzenia uwielbiał samochody ale to właśnie wtedy w pierwszy swój dzień w małym halowym gokarcie Borys spotkał swojego trenera i mentora Tomka Krzemińskiego, to właśnie w tym dniu został zauważony i to właśnie ten dzień nadał bieg historii.
Bardzo szybki rozwój Borysa pod okiem Tomka i bardzo szybkie robienie postępów doprowadziło do przełomowego roku 2021 w którym Borys przysłowiowo wziął wszystko po co sięgnął. Mistrz Polski 2021, zwycięzca pucharu Rotax Max Challange, a ostatecznie drugie miejsce w wielkim światowym finale Rotax Max Challenge i bycie pierwszym i jedynym do dnia dzisiejszego Polakiem na tak wysokiej pozycji w tej ogólnoświatowej imprezie organizowanej już od 25 lat.
To ten wynik zaważył na tym, że postanowiliśmy wyjść na światowe tory i bić się z najlepszymi.
Praca, rozwój i konsekwencja sprawiła, że Borys przechodząc przez kolejne etapy kartingu ścigał się z najlepszymi na świecie pozostając stale w czołówce stawki i będąc zawsze najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w rankingu FIA w klasach wyścigowych w których brał udział. To wysokie umiejętności pracy z podwoziem, silnikiem oraz świetny RaceCraft sprawiły, że w 2024 roku Borys został kierowcą fabrycznym największego na świecie producenta podwozi kartingowych francuskiej firmy Sodi Kart oraz został wcielony do Orlen Teamu z którym pozostaje związany do dnia dzisiejszego.
Sezon 2025 to ostatni kartingowy rok Borysa i w ramach oszczędzania budżetu na przyszłość jego sztab postawił a starty w kategorii Senior naszym polskim zespołem KRZ Motorsport pod dowództwem wcześniej wspomnianego Tomasza Krzemińskiego. To ta decyzja i ciągłe ściganie się w czołówce stawki z teamami fabrycznymi, akademiami i najmocniejszymi zespołami prywatnymi sprawiła, że Borys został zauważony i jako kolejny Polak zakwalifikowano go do Schootoutu Richard Mille do którego wybranych zostało tylko sześciu zawodników z całego świata. To właśnie start w tym wydarzeniu i świetne wyniki w testach sprawiły, że Borysem zainteresowały się zespoły z czołówki stawki co daje możliwość startu w Hiszpańskiej serii F4 w jednym z najlepszych zespołów na świecie. Rozmowy trwają i wkrótce będziemy mogli zakomunikować dobre wieści. Sytuacja ta zbiegła się również z nawiązaniem współpracy z naszą ulubioną telewizją motoryzacyjną Motowizja, która to została Borysa patronem medialnym.

